Kiedy kwitły bzy i akacje, zjadaliśmy ich kwiaty. Szczególnie szukaliśmy kwiatów bzu z pięcioma płatkami.
Wykorzystaliśmy także młode pędy klonu i kwiaty koniczyny.
Na terenach zalewowych rzek rosła dzika cebula, która była znacznie smaczniejsza i słodsza niż zwykle. Jeśli uda nam się go znaleźć, zjadamy go do syta i zabieramy do domu, żeby moja mama mogła dodać go do ciast.
Nie zignorowaliśmy szczawiu, którego też zjedliśmy naprawdę sporo.
Moim przysmakiem była psiankowata. Trzeba było je jeść w pełni dojrzałe, tylko czarne jagody. Miały dość nietypowy smak.
Pamiętam też smak dzikich wiśni. W obozie pionierskim, do którego wysyłano mnie każdego lata, było mnóstwo dzikich wiśni, które były znacznie słodsze od wiśni domowych. Wciąż szukaliśmy czasu, aby spróbować.
Sposób przyrządzenia: Przygotowanie biszkoptu: Piekarnik nagrzej do 180°C. Formę do ciasta (najlepiej o średnicy 20-22 cm) wyłóż papierem do pieczenia ...
Yo Make również polubił
Fajne ciacho z budyniem i powidłami
„Ciasto śnieżne z budyniem waniliowym i niskotłuszczowym twarogiem – Puszysta przyjemność w każdym kęsie”
Ciasto Melba – Owocowa Rozkosz w Delikatnej Puszystości
„Słodka Esencja Sycylii: Przepis na Autentyczną Pastę Migdałową”